"SIOSTRA CIENIA" LUCINDA RILEY

"Siostra cienia" to trzecia już książka z sagi Siedmiu sióstr. Sama autorka mówi, że kolejność czytania ich jest bez znaczenia - chociaż im dalej, tym bardziej mam wrażenie, że jednak lepiej czytać po kolei - ale bez znajomości wcześniejszych tę część oczywiście przeczytać możecie śmiało. 
Każda z nich zaczyna się w określonym momencie, którym jest odejście ojca sióstr oraz łączy w sobie elementy mitologiczne oraz historyczne. Każda z sióstr otrzymuje książkę ze swojego punktu widzenia. Zanim zaczniecie czytać tę recenzję możecie przeczytać poprzednie: 1 przeczytacie TUTAJ  oraz 2 TUTAJ.
"Jeśli ktoś nie ma nic sensownego do powiedzenia, powinien milczeć."*
Książkę dopadłam późno przez klin spowodowany czytaniem "W domu" Cobena, mało książek porzuciłam jednak nieprzeczytanie niczego przez tyle czasu w całości dało mi do zrozumienia. Książka przy okazji bardzo dobra o ile wcześniej czytaliście już serie o Myronie i Winie. 
I pamiętając jeszcze ciężar czytania "W domu" przeszłam niepewnie do "Siostry cienia". Nawet nie wiecie jaką ulgą było czytanie właśnie tej książki. Zapomniałam już jak bardzo te opowieści wciągają. Pełne magii, uroku, prostoty i zawirowań jednocześnie. W historii Mai wolałam jej przodków, jeśli chodzi o Ally to wolałam części w których ona sama występowała. Czytając o Star.. ciężko wybrać. 
W historii jej przodków lądujemy w Anglii, gdzie historia głównie krąży wokół Flory MacNichol. Znów sięgamy aż schyłku drugiej wojny światowej, dotykamy miłości, bólu, cierpienia i uświadamiamy sobie jak wyglądały związki w tamtych czasach. Jaka była rola kobiety jaka mężczyzny. Dzieli nas tylko kilka pokoleń przodków a różnice są diametralne! 
Natomiast w historii Star zaczarował mnie Orlando - który pomaga Star dojść do prawdy o swojej rodzinie, bardzo dobrze napisana postać i żałuję, że sama w swoim otoczeniu nie mam takich osób. 
Odkrywa się też sama Star, która rosła w cieniu swojej siostry CeCe (stąd zapewne nazwa Siostra cienia) z którego teraz wychodzi i widzimy jaka moc w niej tkwi. Była dla mnie tajemnicą, siostrą, która nie przykuwa wzroku, o której było ledwie wspomniane, a jednak czytanie z jej perspektywy było bardzo ciekawe.
"Człowiekowi łatwo jest przekonać siebie, by niczego nie zmieniał, nawet jeśli to, co mogłoby go czekać, okazałoby się lepsze niż to, co ma teraz."
Za każdym razem kiedy siadałam do tej książki ciężko było znaleźć mi dobry moment na przerwanie! Wszystkie - prawie 600 stron przeleciały przed oczami tak szybko, że nie jestem pewna czy nacieszyłam się nimi wystarczająco!
No i gratka dla tych co lubią nacieszyć oko - nasze polskie okładki są przepiękne! Nawet grzbiety cudowanie się układają - ja osobiście jestem zakochana!

Za możliwość przeczytania "Siostry cienia" bardzo dziękuję wydawnictwu Albatros. 



Najbardziej aktywna jestem na snapchacie, jeśli używacie to dodajcie mnie - @xloueh. 
Mój prywatny instagram znajdziecie instagram.com/marzenagarbacz/
Fanpage (klik)
Bookstagram (klik)
xloueh

*Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Siostra cienia" Lucinda Riley
Wszystkie zdjęcia oraz tekst są własnością: Zoella PL

Prześlij komentarz

0 Komentarze