JAK I DLACZEGO ZACZĄĆ PLANOWAĆ?

Wbrew tytułowi posta jestem spontanicznym człowiekiem i jeśli chodzi o m.in. wydarzenia towarzyskie - wolę tego nie planować, lubię w jednym momencie podjąć decyzję, że coś robię i to robię. Sęk w tym, że warto wiedzieć jak wygląda nasz dzień/tydzień/miesiąc - żeby nie popełnić kompletnej gapy.

Dlaczego warto zacząć planować?

Kiedy rozpisuję sobie plan zajęć w danym tygodniu doskonale widzę kiedy mam trochę więcej wolnego czasu, a kiedy wiem, że nie mogę sobie pozwolić na żadne większe wyskoki. Planując miesięcznie mam doskonały widok na najważniejsze wydarzenia w miesiącu a także kontroluję ich postępy. 

Każdego miesiąca używam dwóch plannerów - jeden przeznaczony do jogi - po wykonanej sesji wpisuję sobie w kratkę co zrobiłam i ile czasu mi to zajęło, ponad to lubię zliczać ile czasu poświęciłam na jogę w ciągu tygodnia a następnie miesiąca. Wypełniając kratki systematycznie aż żal nie zrobić ćwiczeń by nie musieć przekreślać którejś z kratek!

Drugiego używam jako miesięczny przegląd najważniejszych spraw - projekty na zajęcia, kolokwia, egzaminy - za każdym razem kiedy uda mi się osiągnąć cel - odznaczam kratkę, jeśli nie - tworzę nowy wpis z następnym terminem. Tutaj systematyczność także jest kluczowa.

Od tego miesiąca używam też plannera by rozpisać wszystkie zajęcia i odznaczać kiedy mnie nie było - przydatne dla studentów którzy czasami wstają z myślą "czy wykorzystałam już nieobecność na tym przedmiocie?" (tylko nie mówcie, że tylko ja tak mam, bo nie uwierzę :D) 

Oczywiście tego plannera możecie używać także do zapisywania innych czynności - kiedy planujecie umyć okna, kiedy wyprać pościel czy do planowania posiłków (chociaż tutaj pewnie bardziej sprawdzi się tygodniowa rozpiska).

Jeśli wszystkie wasze zapiski posegregujecie i będziecie przechowywać możecie w przeszłości wrócić do nich i zobaczyć kiedy ostatnio wykonywaliście jakąś czynność czy porównywać wyniki z wynikami bieżącymi.

Ja metodą prób i błędów doszłam do (wg. mnie) plannera miesięcznego idealnego! Kratki są duże bo niekiedy mamy sporo na głowie, wszystko jest skonstruowane tak, żeby zapewnić jak największą uniwersalność. Co prawda obok nie ma miejsca na dodatkowe notatki, ale żaden miesiąc nie trwa 45 dni! a tyle kratek ma ten planner - więc wolne możecie śmiało przeznaczyć na notatki - jeśli właśnie to jest wam potrzebne.

Wydaje mi się że planner miesięczny bądź tygodniowy to dobry start, ponadto zawsze warto mieć przy sobie notes w którym możemy prowadzić dziennie - zwłaszcza jeśli mamy jeden z bardziej zajętych dni - wtedy możemy ustalić zadania bardziej i mniej priorytetowe by widzieć od których zacząć.

Mam dla was przygotowany planner, z którego sama korzystam. Jest tu wersja całkowicie pusta - dla tych, którzy wolą sami mieć wpływ na wygląd oraz 2 na luty - jedna po polsku, druga po angielsku.

Wystarcz wydrukować i przekonać się, że wy także potraficie planować i że jest to naprawdę pomocne! 

Pusty (klik)
Po polsku (klik)
Po angielsku (klik)

Sprawdźcie też poprzedni post o planowaniu - zawiera fajne książki, które mogą pomóc wam zacząć KLIK

Najbardziej aktywna jestem na snapchacie, jeśli używacie to dodajcie mnie - @xloueh. 

Mój prywatny instagram znajdziecie instagram.com/marzenagarbacz/
Fanpage (klik)
Bookstagram (klik)

xloueh

Wszystkie zdjęcia oraz tekst są własnością: Zoella PL