GIRL ONLINE SOLO RECENZJA / KONKURS!!!

Nie wiem czy wiecie, ale to już koniec Girl Online. Pamiętam jak nieumiejętnie pisałam swoją pierwszą recenzję właśnie pierwszej części Girl Online i nie mogę się nadziwić ile się zmieniło. (Więc może już tym razem nie podlinkuję wam tych starych jak świat recenzji, zakładam, że czytaliście poprzednie dwie części, jeśli nie - ostrzegam przed spoilerami - czytacie na własną odpowiedzialność)
Tak naprawdę ciężko pisać mi recenzję dla kogoś kto nie zna ani Zoe ani Girl Online. Czuję jakbym miała opowiedzieć przyjaciołom o koncercie,  na który mogłam pojechać tylko ja - a oni zobaczą go dopiero za tydzień, ale już raz byliśmy na koncercie tego zespołu, więc w sumie każdy z nas jest obeznany.
"Odkryłam, że w starciu głowy i serca za każdym razem wygra serce. Nieważne, jak głośno krzyczy głowa - serce zawsze będzie głośniejsze i silniejsze." *
Te najlepsze momenty to straszne spoilery! Chciałabym o nich powiedzieć i porozmawiać z wami, ale wiem, że nie mogę! W każdym razie poprzednia część skończyła się na rozstaniu Penny i Noah. Teraz Penny jest "solo", naprawdę fajnie, że możemy spojrzeć na nią po tym wszystkim, spojrzeć na to jak się rozwija i właśnie to chciałam przeczytać, kiedy wiedziałam już po tytule jaka jest decyzja Noah i Penny! Dodatkowo Penny trochę podróżuje do Londynu gdzie poznaje nową przyjaciółkę Posey i jest tu ciekawa historia. Nadal mamy do czynienia z Megan czy Leah oraz starymi przyjaciółkami Kirą i Amarą.
Elliot także ma problemy i Penny stara się mu pomóc. Bardzo się cieszę, że w tej części jest go więcej, możemy go lepiej poznać bo myślę, że to postać warta uwagi. Penny pomaga także nowej przyjaciółce, wcześniej wspomnianej Posey, która ma problemy z tremą i strachem. Możecie mówić, że Zoe sama ma ataki paniki dlatego Penny też je ma, ale tak naprawdę totalnie rozumiem to, że Zoe chciała wykorzystać sytuację i uświadamiać ludzi o tym problemie, bo niestety każdy myśli, że to stan przejściowy i "kiedyś i przejdzie".
"Przecież nie można być naprawdę szczęśliwym z kimś innym, dopóki nie znajdzie się własnego miejsca na ziemi, prawda?"
Chcąc nie chcąc wątek miłosny jest! Penny poznaje Calluma pięknego szkota z cudownym akcentem. Chętnie więcej z wami podyskutuję na ten temat, kiedy już przeczytacie książkę. Chciałabym tu więcej napisać, ale jakbym nie próbowała to wydaje mi się, że wszystko byłoby spoilerem.

Ogólnie pierwsza połowa książki była dość okej, ale muszę przyznać że w pewnym momencie czułam irytację i pomyślałam, że W trasie była najlepszą częścią wg. mnie i odwracam stronę czytam i nagle się tyle działo, że możliwe że poleciała mi łza szczęścia haha. (To ten moment kiedy na snapchacie trochę za bardzo fangirlowałam). Dobrze, że jedna z was przeczytała już po angielsku i miałam z kim pogadać!
"Okej, dopisało ci szczęście, ale też ciężko pracowałaś na to, żeby mogło cię ono spotkać. Nie każdy to robi."
W internecie zauważyłam wielki podział ludzi mówiących, która część dla nich jest najlepsza, a ja jakoś tak nie umiałabym wybrać. W każdej z części było coś fajnego, był rozwój Penny, była miłość i przyjaźń. I jak dla mnie to mogłaby być wydana jako jedna wielka księga przygód Girl Online, którą można przeczytać w 3 leniwe dni. Bo w sumie nie wiem czy wiecie, ale znów (bo już po raz trzeci) przeczytałam Girl Online w jeden dzień. (I wcale nie dlatego, że muszę się spieszyć z recenzją przed 1 marca haha!)

Ach, no tak, przypominam właśnie, że premiera jest pierwszego marca, ale książkę możecie już przedpremierowo zamówić w empiku.
"Sukces innej osoby nie musi wpływać na Was ani umniejszać tego, co SAMI osiągniecie" 
snapchat: xloueh ♥ naprawdę się polecam hah :P

Chciałabym także zorganizować konkurs, ostatnio było dość łatwo i trzeba było zdać się na los, tym razem chciałabym, żebyście napisali czy bylibyście w stanie być solo w swoim życiu? Dlaczego tak? Dlaczego nie? Piszcie w komentarzach, najlepsze odpowiedzi zostaną nagrodzone nową książką Zoe - Girl Online Solo. Pamiętajcie, że żeby wziąć udział w konkursie oprócz pozostawienia komentarza musicie być obserwatorami bloga - wystarczy mieć konto google!
(PS. Zostawcie swój adres mail/instagram/twitter, żebym mogła się skontaktować ze zwycięzcami)
Wybiorę dwóch zwycięzców.
Konkurs trwa do 19 marca br., chcę wam dać trochę namysłu ale też chcę żebyście książkę mieli dość szybko :P (Ogłoszenie wyników do 3 dni, obserwujcie bloga i fanpage, by nie przegapić tego!) Za osobę zgłaszającą się do konkursu uważać będę wyłącznie te, które podadzą kontakt (tj. mail/twitter/instagram)

Jeśli chcecie wziąć w losowym konkursie na fanpage zapraszam do śledzenia kolejnych kroków pod zdjęciem konkursowym. (klik)

Polecam także obserwować mnie na instagramie czy snapchacie, są to moje osobiste konta, więc nie jest to wymóg konieczny, ale często tam przeplata się coś o blogu, zwłaszcza na snapie :)
Instagram: klik
Snapchat: klik

Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Insignis, któremu już kolejny raz chciałabym podziękować współpracę oraz możliwość przeprowadzenia konkursu. 
snapchat: @instignis_media 
(Polecam ich obserwować, ponieważ często organizują fajne konkursy!) 

Pamiętajcie, że warto polubić mój fanpage https://www.facebook.com/zoesugg1990/ 
oraz zaobserowować mnie na snapchacie xloueh, czy instagramie @marzenagarbacz 
snapchat @xloueh / zawsze dodaję snapy z informacjami o nowych postach! 



*Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Girl Online Solo" Zoe Sugg
 Wszystkie zdjęcia oraz tekst należą do strony Zoella-pl



EDIT: konkurs odwołany, z powodu braku zgłoszeń na blogu - nie wiem czemu się nie zgłaszaliście :) Za to ten na fanpage'u nadal trwa i tam odbędzie się losowanie. 

Prześlij komentarz

5 Komentarze

  1. Czy byłabym w stanie być w życiu solo?hm,zależy jak na to spojrzeć solo w sensie bez drugiej połówki czy ogólne sama.Jeśli chodzi o wcześniej wspomnianą drugą połówkę to moją drugą połówką są książki, szczególnie te Zoe. Jeśli chodzi o ogólne życie to definitywnie nie.Mimo że jestem typem osoby która w piątkowy wieczór woli zostać w domu i obejrzeć serial albo przeczytać książkę, to paradoksalnie od nadmiaru samotności nie czuję się najlepiej.

    Mój instagram:wixxa_x

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy mogłabym iść przez życie solo? Nie. Potrzebuję drugiej połówki, która zimą zaparzy mi gorącą herbatę z imbirem, kiedy wrócę zmarznięta,a latem będzie mi towarzyszyć w zbieraniu soczystych poziomek. Chłopaka, który wyczuje mój nastrój i najlepiej wie, co może mi pomóc poczuć się lepiej. Nie mogłabym iść przez życie solo także dlatego, że tylko kiedy kogoś bardzo dobrze znam, możemy robić szalone rzeczy, przez które następnego dnia mamy zakwasy na brzuchy.

    mój instagram: luella.bracelets.@instagram.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałabym odwagi oraz ochoty iść przez życie solo ponieważ nie jestem i nigdy nie byłam samotnikiem. Czułabym się osamotniona i przygnębiona. Każdy człowiek potrzebuje drugiej połówki. Kiedy trafimy na odpowiednią osobę, łączymy i wypełniamy się nawzajem, jak puzzle. Wiadomo że człowiek potrzebuje chwili spokoju, aby usiąść sam w swoim mieszkaniu w słuchawkach na uszach, książce w ręce i chwilę się zrelaksować,lecz ja im dłużej przebywam sama, tym czuję się gorzej. W moim przypadku nie mogłabym funkcjonować bez towarzystwa ukochanego, rodziny i przyjaciół w moim życiu.
    Instagram : @aleksandraalicja02

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS : Twojego bloga zaobserwowałam za pomocą konta z którego właśnie piszę komentarz ;)

      Usuń

Witaj ♥ Wkładam wiele pracy w wygląd i treść bloga, więc będzie mi naprawdę miło jeśli skomentujesz ♥
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych.