Kocham Lush.

Środa, 18 lutego 2009

Okej, więc na Walentynki mój chłopak kupił mi także te dwie rzeczy od Lush


Mamy tu..
  • Heavanilli Massage Bar - To pachnie TAK dobrze, a mój pokój korzysta z tego!  Lush opisuje to jako "słodka wyśmienita zapachowa fontanna wanilii" - z wyciągiem z bobu, jaśminu i zwykłej absolutnej wanilii" Topi się na skórze i pozostawia ją bardzo miękką


  • "Yummy Yummy Yummy" - To jest pachnący truskawkami krem do mycia. Jest naprawdę yummy yummy yummy.
Po tym, byłam całkowicie zadowolona z produktów Lush, byłam w sklepie tysiące razy (Zwabił mnie zapach z drugiej strony drogi) ale nie kupiłam niczego, poza dziwnymi bombami do kąpieli czyli świątecznym pudełkiem dla mojej mamy. Pochodziłam po internecie w poniedziałek wieczorem (http://www.lush.co.uk/) i poczytałam o wszystkich innych produktach.. Miałam naprawdę wiele frajdy. haha. Zamówiłam kilka rzeczy, które wyglądał dobrze i pakiet przyszedł już dziś! Były one zawinięte w papier i wyglądały ślicznie! I pokochałam to że miały naklejkę, która mówiła kto pakował to wszystko. To było jak otwieranie prezentu na moje urodziny, musiałam się zgłębiać przez masy i masy popcornu żeby znaleźć cokolwiek, ale hej, to jest bardziej przyjazne dla środowiska niż folia bąbelkowa! 


Tutaj mamy:
  •  "Sympathy For The Skin" - Bananowy krem do ciała. Mogłabym go zjeść!
  •  "Mask of Magniminty" - Maska głęboko oczyszczająca z ziarnami aduki, wiesiołka i olejkiem z mięty pieprzowej .
  •  "Skin Drink" - Nawadniający balsam z sezamu, migdałów i olejkiem wiesiołka, róży i aloesu.
  •  "Catastrophe Cosmetic" - Odświeżająca twarz maska z jagodami, bogatymi w korzystne antyoksydanty i pełnymi witamin i minerałów.
  •  "Angels On Bare Skin" - angielska średniowieczna róża & lawenda pielęgnująca twarz.
  •  "Melting Marshmallow Moment" - Luksusowa kąpiel.

Dla lepszego opisu sprawdź stronę internetową. Jeśli chcesz żebym zrelacjonowała dla ciebie jakiś produkt napisz :)

Prześlij komentarz

0 Komentarze