ULUBIEŃCY ROKU 2017

2017 jest tym rokiem, kiedy o dziwo czas nie leci jak przez palce. Pewnie dlatego, że sporo się działo? Muszę się przyznać, że jestem zadowolona z tego roku. Zanim zacznę nudzić, przejdę do wymieniania ulubieńców tego roku.
I tak, to prawdopodobnie najdziwniejszy zbiór jeśli chodzi o ulubieńców roku :p
Yoga With Adriene
Nadal nie jestem codzienną joginką - czasami robię tydzień bez przerwy, czasami wpadają tygodnie gdzie w ogóle nie robię. Ale właśnie dzięki temu kanałowi polubiłam się z jogą. Od początku roku nie miałam za dobrego zdrowia psychicznego i w wakacje zdecydowałam się najpierw na ćwiczenia, później jogę i tak właśnie joga została ze mną do dzisiaj. Uwielbiam się rozciągać, dzięki jodze nauczyłam się "lepiej oddychać". Dosłownie mogłabym zrobić cały post o jodze. (W sumie, czemu nie?) Daję tę pozycję na pierwszym miejscu, bo chyba zmieniła najwięcej w tym roku. 
Dołączam swoją foteczkę, która pięknie obrazuje syf w pokoju (czy tylko u mnie rzeczy wyskakują na ziemię znikąd?)

Woda i herbata
też było to w okresie wakacyjnym kiedy pobrałam na telefon aplikacje o picie wody - przez jakiś czas faktycznie piłam 2 do 4 litrów dziennie! Teraz to chyba maksymalnie 2 ale woda sama w sobie to teraz to, co piję najczęściej. Słodkie napoje tylko na imprezach i nawet herbata w tym roku zeszła trochę na bok.
Jeśli chodzi o herbatę, to moim ulubieńcem pośród ulubieńców jest Early Grey Rainbow. Uwielbiam tę herbatę szczególnie, bo nie ma najmniejszej potrzeby, żeby ją słodzić, wręcz mam wrażenie, że z cukrem jest niedobra. Cukier nam nie sprzyja, więc jeśli nie możecie go rzucić polecam wypróbować tę herbatę (oraz inne ze sklepu cozaherbata, świetne rodzaje, smaki i wszystko szczelnie zapakowane) (zdjęcie herbaty kaktusowej, bo Grey się skończył - ale już zamówiony) 
"Siostra Cienia", którą także tu widać - wychodzi 31 stycznia :) 
Książki, 
czytam od dziecka ale od kiedy recenzuję książki zajmują jeszcze bardziej specjalne miejsce w moim sercu. Nie sposób wybrać jedną, więc wymienię kilku ulubieńców. 
"Nocny film" - byłam przekonana, że nie przeczytam tej cegły! Teraz to mój nr 1 tego roku
W 2017 roku polubiłam też serię Siedmiu sióstr. Przypominają mi one, kiedy w gimnazjum czytałam także rodzinną historię.
"Naznaczeni śmiercią" to tytuł, którego co prawda nie ma na blogu, jednak bardzo podoba mi się ta książka. Jeśli jesteście fanami książek w klimacie "Czerwonej królowej" to zdecydowanie polecam.
Seriale,
w tym roku ta kategoria ma dużo tytułów, które chciałoby się wymienić, niektóre seriale uwielbiam z czystego sentymentu inne dlatego, że pasują do klimatów, które lubię oraz są wykonane rewelacyjnie.
Pierwsza trójka 2017 to zdecydowanie Legion, Rick and Morty oraz American Gods. Następnie wcale nie gorsze Mindhunter, Shameless, Dirk Gently's Holistic Detective Agency, The Young Pope.. Seriali oglądam dużo, więc mam naprawę dużo takich, które wywarł na mnie szczególne wrażenie (i tak, to jest uszczuplona lista :D)

Kosmetyki,
tak naprawdę nie bardzo eksperymentowałam z makijażem w tym roku, a jak już coś zmieniałam to nie wywierało to na mnie żadnego WOW. Mogę wymienić kolejny raz bronzer Bahama Mama czy tusz z Maybelline, do tego rozświetlacz Mary-Lou. Do tego uważam, że hitem są pomadki Million Dollars Lips z Wibo - fajne kolor i formuła nie do zdarcia a za takie małe pieniądze.
Mam nadzieję, że w 2018 uda mi się więcej kosmetyków przetestować.
Bahama Mama i Mary-Lou mają u mnie wielki plus za to, że pomimo używam bardzo często już ponad 1.5 roku, nadal się nie kończą! 
Muzyka,
ja muzykę wybieram w dość specyficzny sposób i ciężko mi czasami dogodzić. Jednak są dwie płyty, które w 100% spodobały mi się w tym roku. Płyta Harry'ego Stylesa oraz Macklemore "Gemini". A na Spotify moje ulubione playlisty to Chill Hits, Yoga Music oraz ostatnio moje odkrycie Late Night Love* (jednak te stare piosenki mają w sobie to coś, czego brakuje wielu współczesnym)
Zdjęcia
Zdjęcia lubię robić sama dla siebie, ale też jest ten mus, zwłaszcza kiedy szykuję posty. Zdjęcia zazwyczaj robię używając aplikacji Retrica a największą pomocą w obrabianiu służy mi VSCO, mam też kilka innych aplikacji ale przez wykupienie kilku filtrów ta stała się moim ulubieńcem. 
Czasami też dla inspiracji wpadam na Tumblra albo Pinteresta - i to właśnie z Pinteresta w tym roku korzystałam częściej. Najbardziej lubię znajdować jakieś ciekawe cytaty, ale tak naprawdę można tam znaleźć wszystko! 


Linki:

Czy sprawdziliście już mojego nowego bookstagrama? zapraszam na: instagram.com/zbookclub, gdzie zawsze znajdziecie informacje o nowych postach. Jeśli nie macie instagrama polubcie fanpage: facebook.com/zoesugg1990/
Jeśli chcecie więcej informacji o książkach, postach a nawet o mnie - mój snapchat to @xloueh
Mój prywatny instagram znajdziecie instagram.com/marzenagarbacz/
xloueh

*Spotify zmienił moją ukochaną playlistę, zmiany niby nie ogromne jednak playlista straciła dużo swojego uroku, ale nadal polecam :) 
** Wszystkie zdjęcia oraz tekst należą do Zoella-PL

Prześlij komentarz

0 Komentarze