Szczęśliwego Nowego Roku...

... i w sumie po co dopisywać więcej słów, kiedy tak naprawdę, wszystko co chcę wam powiedzieć, to żeby wasz następny rok życia był szczęśliwy. Bardzo się skupiałam na tym w 2016 roku i chociaż ostatnie miesiące były dla mnie szczerze dość ciężkie to staram się iść z głową uniesioną do góry. I tego życzę każdemu, żeby nie skupiać się na błędach, rzeczach smutnych i złych, niech jedna mała dobra rzecz odtrąca wszystkie złe wokół.

bądźcie tak szczęśliwi, jak ja i jednorożec.. którego nie ma mi kto kupić 

Jeśli mam być szczera to nawet nie bardzo myślałam nad postanowieniami noworocznymi, po prostu kiedy coś mi nie wychodzi, wiem że czas to poprawić a Nowy Rok nie ma z tym nic wspólnego. 

Jednak na pewno to czego chcę nadal się trzymać to nie dać sobie wejść na głowę, tyczy się to dosłownie wszystkiego - szkoły, innych ludzi, złych myśli. Czasami się zdarzy, że nie wyjdzie i pękamy - i tutaj trzeba też pamiętać, że to normalne, nie ma ludzi doskonałych. 

Zaczęłam odwiedzać fajne miejsca, i chciałabym odwiedzić ich jeszcze więcej! ✔️

W 2017 roku chciałaby też dopuścić kogoś do siebie. Jeśli mam być szczera jestem dość zamknięta na ludzi, bo z góry zakładam, że mnie zranią, że nie będą w stanie mi pomóc, kiedy będę tego potrzebowała. Ciężko mi nazwać kogoś "przyjacielem", bo boję się, że nasza relacja może być taka tylko dla mnie a to mogłoby mnie zniszczyć. Zdarza mi się panikować z tego powodu, ale naprawdę chciałabym się tego pozbyć.

Cel nr: znaleźć przyjaciela w kimś innym niż kot ✔️✔️

W tym roku kończę też szkołę, bardzo chciałabym znaleźć sobie pracę i korzystając z tego, że jeszcze nie mam żadnych wydatków takich jak rachunki itd., chciałabym zacząć odkładać pieniądze, przynajmniej przez najbliższy rok. Mogą się przydać w najbliższych latach. 

Już zaczęłam to w 2016 a teraz nadal chcę zwracać coraz większą uwagę na jakość rzeczy, z których korzystam. Między innymi kosmetyki i ubrania. Myślę, że skoro korzystamy z tych rzeczy tak intensywnie to należy zadbać o ich jakość. 

Mam już kilka kolorowych ubrań i wyglądam w nich na całkiem szczęśliwą ✔️ Ps. golf z Croppa, tshirt z Zary

A mówiąc dalej o ubraniach, chciałabym jeszcze bardziej wyprzeć kolor czarny z szafy. W ostatnich latach nie nosiłam praktycznie nic innego, ale jesienią 2016r zaczęłam już wprowadzać kolor przynajmniej w bluzkach. (Jeśli kupię jeansy a nie czarne spodnie.. ten rok nie będzie mógł być lepszy!)

Chciałabym być trochę mniej nocną sową (nie wiem, czy tak się mówi?), w każdym razie rannym ptaszkiem nie jestem, ciężko mi wstać rano i jestem wtedy minimalnie produktywna. W nocy strasznie odżywam i wolę wszystko robić w okolicach północy i na długo po. Więc jeśli następnego dnia, nie muszę wstać o 6 - to kładę się o 6. Nie jestem pewna, czy mogę to zmienić, ale jeśli się uda.. bicie mi brawo.

Z drugiej strony, nigdy bym też nie powiedziała, że zetnę AŻ TYLE WŁOSÓW ✔️✔️

Jeśli chodzi o bloga. WOW! Nie mogę się nigdy nadziękować tego wsparcia. Każde wejście na bloga jest dla mnie bardzo ważne. 79 tysięcy wyświetleń? Naprawdę spełnienie moich marzeń. To ile moi ulubieńcy 2016r mieli wyświetleń! I tu nigdy nie będzie chodziło o liczbę jako jakiś próg dla mnie. Po prostu myślę o tym, że 79 tysięcy razy był odwiedzony ten blog, ktoś przeczytał tłumaczenie do Girl Online 3, ktoś przeczytał recenzję książki, ktoś wszedł na Klub Książki Zoelli, ktoś czytał moje tłumaczenie wikipedii. Ktoś zadał pytanie, a ja na nie odpowiedziałam. 

Nie zależy mi na tym, żeby jeden post miał 100 tysięcy wyświetleń. Zależy mi na tym, że ja mam zabawę i mogę się czegoś nauczyć prowadząc ten blog, a wy także czerpiecie z tego korzyści. I kiedy widzę ile osób, już weszło tu i może wyszło z uśmiechem na ustach. Niczego więcej mi nie trzeba. Nawet kiedy post ma mniej niż 100 wyświetleń. Jedno to już dużo.

Nie pomyślcie sobie, że zwykle piję tymbarki w szkle, ale zrobili świetny smak - zielone polecam ✔️

W 2016 roku także dodałam 64 posty! Nawet nie zdawałam sobie sprawy aż do teraz. Czytam mój post z 2015 i widzę, że było to 37 postów. Chciałam to pobić i zrobiłam to w wielkim stylu! (Nie mogę być bardziej dumna). Piasałam też, że dostałam 4 książki i kilka dla was na konkurs. W 2016, chyba żadnego nie było, ale za to liczba książek które otrzymałam do recenzji. Wsparcie polskich wydawnictw m.in. dla Klubu Książki Zoelli było niesamowite. Naprawdę cieszę się, że zrobiłam pierwszy krok, napisałam pierwszego maila. Naprawdę ciężko mi powiedzieć (ponad 20 strzelam), ile książek dostałam w 2016, ale obym w tym roku miała równie dużo czasu i chęci na szukanie dobrych pozycji książkowych! 

W ubiegły roku także znów zadbałam o wygląd bloga. Niestety, ale nie możemy mieć bloga wyglądającego aż tak ładnie jak Zoe, ponieważ ona ma swój na innej platformie (wordpress), jednak wkładam całe serce i wszystkie swoje zdolności, żeby cały czas wyglądał pięknie.

W 2016 w końcu odwiedziłam Wrocław, cieszę się że za kilka dni znów tam jadę ♥

Nie mogę być bardziej szczęśliwa, jeśli chodzi o blogowanie w 2016roku, mam nadzieję, że ten będzie równie dobry. 

w 2017 prawdopodobnie będę miała jeszcze krótsze włosy, a przynajmniej podetnę je trochę ✔️

Jest też duże prawdopodobieństwo, że kupię sobie więcej ramek (i w końcu jakoś lepiej je ułożę) ✔️

.... i kilka nowych kaktusów.

(Na razie nie piszę nic o Zoe i jej 2016 roku, mam nadzieję, że niedługo sama doda post, jednak jeśli nie na pewno sama zrobię podsumowanie jej roku)



*Wybrałam kilka moich zdjęć z 2016, bo tak prawdę mówiąc, nie wiedziałam czym zapełnić ten post.

Jeszcze raz, wszystkiego najlepszego w nowym roku!