ZBIERANIE DYŃ

Wcześniej w tym roku, wszyscy wybraliśmy się na zbieranie truskawek na Roundstone Farm w Worthing i podczas pobytu tam, odkryliśmy, że w rzeczywistości rosną tam też warzywa i co nawet bardziej ekscytujące niż to... dynie! Jestem całkiem szczęśliwa nawet wybierając je z supermarketu, zależy od tego jak świeże są i jak długo jeszcze będą mogły stać, ale nigdy wcześniej nie byłam na zbieraniu moich własnych dyń i myśląc o tym byłam bardzo podekscytowana. Patrzyliśmy kiedy będzie najlepiej pojechać, żeby zbierać dynie i odkryliśmy, że ich ostatni otwarty dzień w tym sezonie był na TEN weekend, więc trafiliśmy całkiem nieźle. Niedziela nadeszła i chociaż słońce świeciło, było czuć chłód w powietrzu i czułam się jak w pierwszy rześki jesienny dzień w tym roku, więc założyłam swój płaszcz i czapkę i pojechaliśmy do krainy zbierania naszych własnych dyń.

Kiedy dotarliśmy było całkiem oczywiste, że to był ostatni dzień, jako że ludzie już podzielili się widowiskowymi dyniami, i zostawili te mniejsze rosnące pod chwastami. Miałam wizję czegoś w stylu American Pumpkin Patchu, z rzędami i rzędami największych, najbardziej soczystych i pomarańczowych dyń jakie kiedykolwiek widziałam, jednak angielska rzeczywistość nie była nawet odrobinę taka sama. Udało nam się znaleźć kilka dyń, za które jesteśmy w zasadzie dość wdzięczni, chociaż były to raczej rzędy i rzędy kabaczków które nas denerwowały (te urocze małe w różnych kolorach, które teraz porozrzucałam po całym domu, na parapetach i przy kominku). Także, udało nam się znaleźć wielkie pola pełne brokułów i kalafiorów.

           

Jakiekolwiek warzywa chcesz zbierać, zbierać swoje dynie czy po prostu mieć miłą przechadzkę po polach w jesienny dzień, zdecydowanie poleciłabym odwiedzić farmę pick your own! Chociaż ta gdzie ja byłam, jest już zamknięta na ten sezon, może jest jeszcze kilka innych, które mogą mieć jeszcze kabaczki i dynie, albo jeśli nie wybrzydzasz za bardzo, zawsze możesz pójść do lokalnego supermarketu!