![]() |
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=izWPgT7h_qY |
"Piękne złamane serca Sary Barnard to książka, którą ostatnio skończyłam. Różni się trochę od pozostałych, ponieważ skupia się wyłącznie na przyjaźni. Na początku była trochę jak "ooo bez romansu?" Uwielbiam romanse, niektórzy nie - ale ja tak. Historia skupia się na wzlotach i upadkach Caddie i jej najlepszej przyjaciółki Rosie, kiedy Rosie nawiązuje nową przyjaźń z Suzanne i jak to kształtuje i zmienia dynamikę pomiędzy nimi oraz jak Suzanne wpływa na to jak obie z dziewczyn żyją swoimi życiami. Była to książka, która naprawdę łatwo się czytało. Uwielbiam Caddie, Caddie jako charakter ma dużo ze mnie, naprawdę mogłabym się z nią identyfikować jako postać, było dużo rzeczy, które robiła, które mówiła i sposób w jaki się zachowywała w tej książce - wiem, że odzwierciedlam wiele z tych zachowań w prawdziwym życiu i to trochę mi otworzyło oczy, kiedy to czytałam. Byłam jak "ooo jak tak mówię, o chwila - ja tak robię czasami". Czytanie historii o przyjaźni było naprawdę odświeżające, ponieważ prawie każdy ma przyjaciół, a przyjaźnie mogą być tak samo intensywne i tak samo bolesne jak historie miłosne. Wydaje mi się, że to właśnie dlatego tak mi się podobała ta książka, ponieważ nie ważne kim jesteś, będziesz miał problemy ze swoimi przyjaciółmi. grupą albo ze swoim najlepszym przyjacielem, który będzie się zaprzyjaźniał z kimś innym, czy problemy, które mogą się przydarzyć twoim przyjaciołom albo rzeczy, przez które oni mogą przechodzić. Ta książka także dotyczy zdrowia psychicznego oraz zażywania narkotyków. Myślę, że każdy z nas może mieć przyjaźń, która będzie tak samo denerwująca jak niszczycielska czy skomplikowana. Uwielbiam także tę książkę ponieważ jest osadzona w Brighton, więc te wszystkie małe rzeczy, które ona opisywała i wszystkie te miejsca, gdzie oni byli, gdzie się spotykali - dosłownie mogłam je zobaczyć więc wizualnie i opisowo czułam się, jakbym żyła tą książką. Było naprawdę łatwo wyobrazić sobie wszystko, co się działo, ponieważ oczywiście mieszkam w Brighton. Chwała ci za napisanie książki umieszczonej w Brighton oraz książki pełnej niesamowitych rzeczy, z których ludzie mogą coś wyciągnąć."
Piękne złamane serca to historia dwóch przyjaciółek, w których życie wkrada się następna dziewczyna. Caddy i Rosie są przyjaciółkami od zawsze, nawet chodzenie do różnych szkół nie zmieniło tego, że mogą się nazywać "najlepszymi przyjaciółkami". W pewnym momencie dochodzi do tej przyjaźni Suzanne - trochę szalona, rozrabiaka, dziewczyna z tajemnicami - kompletne przeciwieństwo Caddy, która jest ułożoną dziewczyną z prywatnej żeńskiej szkoły.
Jeśli mam być szczera myślałam, że będzie to głównie książka o pojawieniu się "klina" między piękną przyjaźnią a okazało się, że to tak naprawdę był w tym wszystkim najmniejszy problem.
Ta książka podobała mi się pod tym względem, że NAPRAWDĘ miałam coś z każdej z dziewczyn. Suzanne to osoba, która trochę cierpi, przez swoją przeszłość, ma ataki paniki, próbuje się dopasować, żeby nie zawieźć przyjaciółki, Rosie za wszelką cenę chce obronić przyjaciółkę, przed czymś co według niej jest złe a Caddy - Caddy po prostu potrzebowała kogoś, żeby móc w końcu być odrobinę szaloną, potrzebowała przyjaciółki, która powie jej "chodź zrobimy to, czy tamto".
Co prawda nie przeczytałam tej książki w jeden dzień, ale tym lepiej bo czytało się ją naprawdę fantastycznie. Była nawet smuta, w niektórych miejscach i pokazuje, że książka nie potrzebuje mieć 60% romansu w sobie, żeby była dobra. Bo tak naprawdę - nie ma nic silniejszego, niż przyjaźń. Nawet na pleckach jest napisane "A nikt nie jest w stanie złamać serca tak jak najlepsza przyjaciółka." I to ma w sobie 100% prawdy. Naprawdę mocno polecam tę książkę. Aha i jeśli oglądacie vlogi czy Zoe czy Alfiego - wyobrażenie sobie miejsc z tej książki będzie dla was niczym. Dosłownie widziałam przed sobą kamienistą plażę Brighton, za każdym razem kiedy o niej była mowa.
I tak, wiem, okładka jest piękna! Ale tak się skupiłam na jeszcze piękniejszej treści, że chociaż na koniec dopiszę zdanie o tym jak się cieszę, że Wydawnictwo Insignis trzymało się pierwowzoru. UWIELBIAM!
Pamiętajcie, że zamawiając książkę w preorderze zaoszczędzicie kilka zł - premiera już piątego lipca! Niżej znajdziecie fragment książki - dość spory bo aż 40 stron! Polecam bardzo mocno :)
https://issuu.com/insignis/docs/sb_bbt_pl_issuu
Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Insignis, które już kolejny raz chciałabym podziękować za ogół ich pracy!
snapchat: @instignis_media
(Polecam ich obserwować, ponieważ często organizują fajne konkursy!)
Pamiętajcie, że warto polubić mój fanpage https://www.facebook.com/zoesugg1990/
oraz zaobserwować mnie na snapchacie xloueh, czy instagramie @marzenagarbacz
![]() |
xloueh |
0 Komentarze
Witaj ♥ Wkładam wiele pracy w wygląd i treść bloga, więc będzie mi naprawdę miło jeśli skomentujesz ♥
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych.