TYDZIEŃ ŚWIADOMOŚCI ZDROWIA PSYCHICZNEGO

Cześć Instagram! Jest #mentalhealthawareness week [tydzień #świadomościzdrowiapsychicznego] i jeśli jesteś moim nowym obserwatorem, możesz nie wiedzieć jak bliskie memu sercu jest zdrowie psychiczne i jako że teraz mam 11 milionów obserwujących tutaj (przy okazji, dziękuję, jakie to kurcze fajne). Pomyślałam, że to było ważne dla mnie aby podzielić się kawałkiem mojej podróży zdrowia psychicznego w nadziei, że to może nauczyć, zainspirować albo zachęcić kogoś z was. Miałam stany lękowe i ataki paniki od kiedy byłam nastolatką aż do dziś. To jest całe moje dorosłe życia jak dotąd. To jest długi okres czasu. Długi na tyle dla mnie, że w pewnym momencie, chciałam zacząć żyć moim życiem zgodnie z moimi lękami, to było wielkim wyzwaniem, pożerało 99% każdej myśli każdego dnia (co muszę wam powiedzieć, jest wyczerpujące), że nie myślałam nawet że może być jakaś alternatywa. Myślałam, że muszę usiąść i nauczyć się jak z tym żyć. Około 2 lata temu zdecydowałam się zacząć terapię jak zarządzać i pracować nad moimi lękami. Teraz robię rzeczy, o których nigdy nie myślałam, że będę robiła ale to była jedna z trudniejszych i także najbardziej satysfakcjonujących rzeczy jakie kiedykolwiek zrobiłam. Były momenty, kiedy zrobiłam 10 kroków w tył i myślałam, że cała ta ciężka praca nic nie dała, ale odwracając się i patrząc jak daleko teraz jestem uzmysławiam sobie, że to wszystko było tego warte. Nic co jest warte robienia nie przychodzi z łatwością. Będą góry, po których musisz się wspinać i rzeki, które musisz przekroczyć, ale możesz to zrobić. Najcięższa część, to zacząć podróż, zwłaszcza kiedy czujesz się bardzo odizolowany, samotny i w całkowicie stracony... ale jesteś sam. Każdy ma coś nad czym mógłby pracować, nawet osoba, którą znasz, która wydaje się mieć perfekcyjnie życie, nawet ONI mają takie coś. Jako ludzie zawsze chcemy wyglądać najlepiej jak możemy. Dbamy o nasze włosy, paznokcie, skórę. Jemy dobre jedzenie i ćwiczymy. Tracimy nasz czas i pieniądze aby poczuć się dobrze,  ale nie każdy poświęca ten sam czas i troskę na najważniejszą rzecz, nasze umysły. Nie wstydź się porozmawiać z kimś i nie osądzaj. Przejmij kontrolę nad swoim zdrowiem psychicznym, nie pozwól swojej psychice kontrolować cię. Żałuję, że nie zaczęłam rozwiązywać moich lęków lata wcześniej niż faktycznie to zrobiłam, i pomimo, że nadal będę miała momenty, z którymi się zmagam trochę bardziej niż inni, jestem bardzo dumna jak daleko zaszłam, i ty też możesz być! 💗💗💗

Original post: https://www.instagram.com/p/BT91qDVDJf5/

Chciałam przetłumaczyć ten post z instagrama właśnie tutaj, bo jestem pewna, że na fanpage'u zgubiłby się wśród innych bardziej lub mniej ważnych postów.
Niektórzy z was wiedzą, że temat zdrowia psychicznego jest ważny także dla mnie, często dotyka mnie brak wiedzy ludzi o tych chorobach, nieświadomość społeczeństwa.
Mi samej zdarza się mieć stany lękowe, czy nawet ataki paniki. Mam kilka fobii, a kiedy najważniejsza osoba w moim życiu, z niego zniknęła zaczęłam mieć stany lękowe. Prawie za każdym razem kiedy przywiążę się do kogoś zbyt mocno i dochodzi do mnie, że ta druga osoba nie myśli o mnie jako przyjacielu, że to nie jest "prawdziwa przyjaźń", przez to zaczęło mi także być ciężko zaufać komuś, znaleźć osoby, którym mogę zaufać. Chyba do dziś się nie udało, dlatego cieszę się, że mogę napisać kilka słów od siebie i przetłumaczyć dla was te Zoe. Mam nadzieję, że was nie dopadają chory psychiczne - ale moją drugą nadzieją jest, żeby każda taka osoba potrafiła być wyrozumiała i nie osądzać innych. Żyjemy w XXI wieku, zamiast skakać sobie do gardeł, powinniśmy się nauczyć, jak pomagać wszystkim wokół, albo chociaż milczeć w przypadku, kiedy nasza wiedza na dany temat jest nikła.


PS. jeśli podobny post zamieścił ktoś, czy to na blogu czy na instagramie i chcecie bym przetłumaczyła to piszcie śmiało!

Prześlij komentarz

7 Komentarze

  1. Ja też mam stany problemy ze swoim zdrowiem psychicznym: w mojej rodzinie są ostatnio problemy finansowe, ja nie mogę znaleźć dla siebie pracy by móc odizolować się finansowo od mamy i mieć własne źródło dochodów, w przeszłości w gimnazjum byłem wyśmiewany i wyzywany od grubasów, itp.; kilka razy miałem nawet myśli o tym by się zabić... nawet opisałem swoje problemy na moim blogu.
    Na szczęście jedna z moich sióstr chce zaoferować mi pomoc bym zapisał się do psychologa, lecz boję się tego czy dostanę taką pomoc na jaką oczekuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz powiedzieć psychologowi, czego od niego oczekujesz, w końcu psycholog powinien pomagać :) Powodzenia

      Usuń
  2. Ja też czasami przeżywam stany lękowe. Od dziecka miałam problemy z "przyjaciółmi". Miałam to do siebie, że zbyt łatwo i szybko powierzałam zaufanie innym ludziom, którzy po prostu okazali się fałszywi.Był taki czas, że kiedy kłóciłam się z przyjaciółkami, albo po prostu miałam wrażenie, że mnie olewają, bardzo źle na to reagowałam. Miałam problemy ze spaniem, jedzeniem... Teraz jest już lepiej i mimo kilku dobrych znajomych, nie traktuję ich jak przyjaciół. Nie potrafię tak łatwo zaufać innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam bardzo podobnie, za młodu ufałam wszystkim, czasami dalej zadziwia mnie fałszywość ludzi, bo sama jestem osobą raczej szczerą. Ja niekiedy wmawiam sobie, że jestem strasznie sama i za bardzo się do kogoś przywiązałam, kiedy oni pewnie tylko mnie wykorzystują, może i taki mózg, a może i taka prawda..
      Bardzo dziękuję za komentarz i życzę powodzenia :*

      Usuń
  3. Droga Tłumaczko!
    Twierdzisz, że twoje tłumaczenia nie odbiegają od treści oryginalnej, ale tak nie jest. Może dobrym pomysłem byłoby odnalezienie bety, która sprawdzałaby treść pod względem merytorycznym? Powinnaś też uważać na przecinki.
    Tłumaczenie jest bardzo sztywne, widać kalki.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, wiem, że tlumaczenia nie zawsze są idealne bo nie jestem po studiach ani z angielskiego ani z polskiego, ale to lepsze niż google translator wg mnie :) bety nie będę szukała bo nie robię tego wszystkiego, żeby sobie dołożyć pracy. + Dzięki temu co robię takie tłumaczenia wychodzą z postu na post lepiej. Jeśli ktoś zna angielski niech czyta po angielsku, jeśli ktoś chce przeczytać po polsku to zawsze dokładam starań, żeby tłumaczenia były jak najbliższe oryginałowi oraz cały czas się szkolę w tym jak zapisywać tłumaczenia, bo pogodzenie jednego i drugiego czasami nie jest aż takie łatwe :) a jeśli chodzi o "sztywność" nie do końca wiem o co chodzi, ten post to nie jest żadne party, tylko poważny temat, a "kalki" mogą być widoczne bo jak mówiłam już wcześniej cały czas się szkolę w tym co robię, naprawdę łatwiej przetłumaczyć coś dla siebie ale zapisać to dla innych jest zawsze trudniej. Od samego początku ten blog był dla mnie miejscem do nauki, skutkiem ubocznym było to że inni mogą to czytać ;)
      Tak czy inaczej dzięki za komentarz. Miłego weekendu :)

      Usuń
  4. Ja też miewałam stany lękowe. Wiem jak mogą one zrujnować codzienne życie. Na szczęście za namową znajomej, skorzystałam z usług gabinetu http://igaczerkieska.pl/leczenie-nerwicy/ . Już po kilku wizytach odczułam znaczną ulgę a po kilku miesiącach problem znikł. Więc warto było.

    OdpowiedzUsuń

Witaj ♥ Wkładam wiele pracy w wygląd i treść bloga, więc będzie mi naprawdę miło jeśli skomentujesz ♥
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych.