






















Wyjechaliśmy na weekend do Chewton Glen Treehouses, które szybko stały się jednym z moich ulubionych miejsc. To jest bardzo spokojne patrzeć w las i słychać śpiewu ptaków w dali i to nie jest żaden sekret, że jesień jest moją ulubioną porą roku, wszystko jest po prostu... lepsze. Drzewa są pięknie kolorowe i powietrze wydaje się czystsze i świeższe. Jest też podniecenie cicho budujące się w tle na Boże Narodzenie (albo może nie aż takie ciche w moim przypadku). Podczas naszego małego wypadu, wszyscy poszliśmy na spacer na plażę, ścieżką pośród drzew, które kwitły z małymi jesiennymi akcentami i to wszystko sprawiło że poczułam się fantastycznie. Nie ma nic takiego jak kasztany i chrupiące liście!
0 Komentarze
Witaj ♥ Wkładam wiele pracy w wygląd i treść bloga, więc będzie mi naprawdę miło jeśli skomentujesz ♥
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych.