Włosy, włosy, włosy!

Ten post nie jest żadnym tłumaczeniem, jednak Zoe nie dodawałam postu w obecnym stanie, a zmieniło się dużo.. no cóż na pewno dużo ubyło. Dużo włosów.

Najpierw Zoe trochę ze strachem, ale w końcu podeszła do obcięcia włosów, w końcu mówiła o tym od dawna. Skończyło się to tak:




Ale poszły następne centymetry, a w zasadzie prawie 8. Nie wiem jak można mieć w sobie takie pokłady sił :) Na najnowszym zdjęciu Zoe wygląda pięknie! Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć ją na filmiku! 

Prześlij komentarz

0 Komentarze