Argh, mam coraz większą obsesję na punkcie Lush, w tej chwili... Mam dość wrażliwą/ suchą skórę, a te rzeczy faktycznie robią różnicę.. więc dlaczego nie miałabym szaleć trochę? :)
W niedzielę odebrałam te rzeczy...
To są mydła "Sweetie Stack" (Około 7.49£). który zawiera (od góry) "Should I Coco?", "Rockstar" i "Honey I Washed The Kids". Nie mogę nawet wyjaśnić jak dobry to zapach, więc jedyne co mogę to zaproponować wam wziąć mnie na słowo lub wziąć je w sklepie ASAP i kupić te cudeńka. One SĄ TAK BARDZO warte tego, pozostawiają zapach i niesamowite uczucie.
To jest "Buffy" i jest on masłem do ciała. To nie wygląda tak cudownie jak mydła, ale jest niesamowite. To złuszczy twoje ciało jak masło shea, tak więc pozostawia twoją skórę jedwabiście gładką... także nie potrzebujesz już nawilżać ciało po prysznicu. Zdecydowanie polecam dla każdego z skóry suchej lub wrażliwej.
Nie ma prawie żadnych blogów (które widziałam), które mają opinię na temat Lush. Czy ktoś jeszcze ma obsesję na punkcie Lush?
0 Komentarze
Witaj ♥ Wkładam wiele pracy w wygląd i treść bloga, więc będzie mi naprawdę miło jeśli skomentujesz ♥
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych.